Jak uczynić życie seksualne harmonijnym?
Wolne od potrzeby określenia takiej lub innej własnej aktywności seksualnej są jedynie te kobiety, które czują swą wysoką pozycję u mężczyzny i wiedzą, że są adorowane, zdobywane. Wystarcza wówczas sam fakt zgody na zbliżenie, aby partner był usatysfakcjonowany. Jeżeli natomiast współżycie z partnerem jest traktowane na zasadzie partnerstwa lub potrzeby zdobycia mężczyzny, to sprawa komplikuje się.
Zasada partnerstwa w życiu intymnym
Wspomniana niejasność co do własnej aktywności seksualnej wzbudza skrępowanie, stan napięcia i postawę obserwowania reakcji partnera W zasadzie można powiedzieć, że w pierwszych kontaktach seksualnych danej pary ujawnia się wzajemna postawa, zasada partnerstwa lub hierarchiczności (podporządkowania, dominacji); widać, kto kogo zdobywa, adoruje, komu na czym zależy w ars amandi.
Narzucanie sobie powinności w życiu seksualnym nie sprzyja jednak jego harmonii i udanemu przebiegowi. Zamiast autentyzmu, relaksu radości pojawia się napięcie, obserwacja, odgadywanie życzeń, oczekiwań. W rozmowach w gabinecie mogłam się nieraz przekonać, jak często obie strony potrafią rozwiązać sobie ten problem jeszcze przed nawiązaniem kontaktów seksualnych. Jedni milczą i niczego sobie nie przekazują, licząc na to, że samo wyjdzie, i tak już pozostaje. Młodsi wiekiem nieraz podsuwają sobie lektury lub wprost mówią o swoich oczekiwaniach, upodobaniach lub też kierują aktywnością partnera, np. kładą jego dłoń na piersiach, narządach płciowych i mimicznie dają wyraz swym odczuciom. Stosunkowo rzadką, chociaż przyjemną formą, jest rozmowa traktowana jako flirt, w której umiejętnie przekazuje się drugiej osobie swoje oczekiwania. Tego typu forma możliwa jest jednak u osób z dużą kulturą osobistą, zakresem słownictwa nie będącego ani żargonowym, ani medycznym.
W przypadku gdy nie ma żadnych rozmów ani wymiany informacji, konieczne jest po prostu czekanie na przebieg. kontaktów i nie traktowanie ich już od samego początku jako zadania do wykonania, wykazania się. Życie seksualne w końcu, jest sztuką i dlatego wymaga czasu, cierpliwości, umiejętności rejestrowania i odczytywania wzajemnych sygnałów wynikających z zachowania partnerów. Nie jest natomiast dobrze, jeżeli narzuca się sobie jakąś grę, aktywność pod partnera. Należy pamiętać o tym, że druga osoba też wyczuwa naturalność lub sztuczność zachowań i może to mieć wpływ na ocenę partnerki. Wiele kobiet wstydzi; się swej nieporadności seksualnej, inne natomiast zgrywają się na dziewicę albo na doświadczoną, ekstatycznie przeżywającą, lubiącą te rzeczy. Te gry wcześniej czy później zostaną rozszyfrowane i nie wpłyną pozytywnie na więź. Jednym z motywów gry seksualnej kobiet. jest potrzeba zawarcia małżeństwa czy związku partnerskiego Współżycie seksualne staje się narzędziem do realizacji tego celu. Dopiero po ślubie czy wspólnym zamieszkaniu okazuje się, że ekscytujący seks był pozorem, maską, a rozczarowanie partnera jest oceniane negatywnie. Może również po ślubie zmniejszyć się motywacja do starań o radość ze współżycia z partnerem i zaczyna dominować własny interes, codzienność. Bądźmy zatem sobą, naturalni i autentyczni, nie stwarzajmy iluzji co do własnej osoby.